Maroko 2018, Ouarzazate, Agdz, Dolina rzeki Draa, Zagora

Ouarzazate leży pośrodku półpustynnej kotliny między Atlasem Wysokim a Antyatlasem. To największe miasto saharyjskiego Maroka. Miasto zostało założone w miejscu od wieków cenionym przez ludy zamieszkujące tę okolicę z uwagi na jego strategiczne usytuowanie. W pobliżu łącza się dwie wielkie rzeki spływające z Atlasu Wysokiego – Ouarzazate i Dades. Z ich połączenia powstaje rzeka Draa. Wzdłuż nich od zawsze ciągnęły się zielone oazy i przebiegały szlaki komunikacyjne. Prowadził tędy końcowy odcinek wielkiego szlaku karawan z Timbuktu do Marrakeszu. Kontrolę nad tym regionem miał potężny klan Glawi współpracujący z Francuzami. Po odzyskaniu przez Maroko niepodległości ród Glawich popadł w niełaskę i został pozbawiony majątku. W mieście znajduje się ogromna zabytkowa kasba Taourirt należąca niegdyś do Glawich.

Kotki były zabawne 😉

Stare Miasto

W Maroku dziecko po urodzeniu owija się w szmaty i chowa, by nikt nie widział, by nie rzucił uroku. W marokańskiej rodzinie dzieci musi być dużo (min. 5) bo dzieci to szczęście. Od urodzenia dzieckiem zajmuje się matka, ma je zawsze przy sobie, ale tylko do osiągnięcia przez dziecko samodzielności tj. do 7-8 lat. Potem młodszymi dziećmi zajmują się starsze dzieci. Dzieci mają do rodziców olbrzymi szacunek, szczególnie do matki. Dorosłych całują w rękę a matkę w czoło zawsze gdy przychodzą do domu. Potem dzieci pracują na rodziców. Chłopcy zostają obrzezani w wieku 2 lat, jest to związane z higieną. Pracę w 80% dziedziczy się po rodzicach. Nie ma ZUS-u, państwo nic nie daje ale król stwarza perspektywy.

Marokańskie kobiety lubią biżuterię, którą zakładają najczęściej od święta,  ale musi być jej min. 3 kg, im więcej tym lepiej. Jeżeli chodzi o prezenty dla kobiet, to w żadnym wypadku nie daje się kobiecie kwiatów (kwiaty są pożądane tylko w dolinie różanej). Co zatem można dać? Pieniądze, cukierki, kurę … Bardzo, bardzo to romantyczne 😉 Mężczyźnie można dać chleb. Wszystko odwrotnie.

Kanion był niesamowity …

Kameleon

Agdz to miasto, od którego rozpoczyna się magiczna podróż przez dolinę rzeki Draa. Jest to rzeka okresowa tzw. ued, czyli suche koryto wypełniające się wodą jedynie po intensywnych opadach w górach lub podczas topnienia śniegu. Malownicze oazy i palmy daktylowe to coś pięknego, coś co widziałam pierwszy raz. 

Każdy nieznajomy mężczyzna to Mahomet (Muhammad).

Tutaj jadłam tadżin z warzywami i piłam kawę nos-nos.
Generalnie w Maroku je się rękoma, ponieważ Marokańczyk myśli tak o sztućcach:
– Jak ja mogę wziąć do ust coś , co było w ustach innych osób.

Toaleta berberyjska wygląda jak poniżej.
Wersja ciut bardziej cywilizowana,
ponieważ nie ma gołej dziury w ziemi 😉

W oazie poniżej wysokich palm uprawia się najczęściej zboża.

Daktyle – zbiory będą we wrześniu 😉

Ksar Tissergate.
Ksar to ufortyfikowana wioska.

Budowle takie powstają z najłatwiej dostępnych surowców: gliny, wody, żwiru, niekiedy wapna oraz słomianej sieczki. Wszystko to po zmieszaniu tworzy masę zwaną pise. W suchym klimacie taka masa uzyskuje twardość podobna do betonu. Nie ma jednak odporności na wodę. W południowym Maroku, gdzie pada sporadycznie, gmachy z pise wytrzymują kilkadziesiąt lat. Później rozsypują się w pył lub muszą zostać poddane całkowitej renowacji. Dlatego nawet najstarsze kasby i ksary, o których mówi się, że powstały przed kilkoma stuleciami, tak naprawdę liczą sobie nie więcej niż 30 lat.

Znak ludzi wolnych.

Okienko i ogród hotelu w Zagorze.
Nocowałam w oazie.
Pokój był olbrzymi z pięknymi drewnianymi meblami.

Potem na Saharze miałam jeszcze kilka razy wiązany turban,
jednak ten był zdecydowanie najpiękniejszy.

Pozdrawiam 😉
Gosia

Komentarze mile widziane:):)

Film 1

Film 2

Film 3

 

 

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Maroko

2 komentarze

  1. No i właśnie znów odbyliśmy tą bajkową podróż, tym razem bez męki dojazdu, dzięki, pozdrawiamy Beata i Tomek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

error: Content is protected !!