Warszawa, Bielany, Chomiczówka …
Pierwszy raz w roli kibica 😉
Bieg Chomiczówki (15 km) to stary bieg z długą tradycją. Na mapie imprez biegowych bielański bieg istnieje od 22 stycznia 1984 roku. Bielany to dzielnica położona trochę na uboczu, ale mimo to jest jedną z najbardziej rozbieganych dzielnic Warszawy. Na trasę I Biegu Chomiczówki wyruszyło wtedy 156 zawodników, zaś 36 Bieg Chomiczówki ukończyły 1334 osoby: 1039 mężczyzn i 295 kobiet. Ja także byłam zapisana ta ten bieg, który był dla mnie ważny, ponieważ tutaj mieszkam i biegam, a trasa przebiegała obok mojego bloku. Jednak w środę niespodziewanie dla mnie (chociaż można to było przewidzieć) okazało się, że mam zapalenie kaletki podbarkowej. Lekarz zalecił aby odpuścić sobie ten bieg. Zdrowa kaletka przypomina sklejoną torebkę foliową, chora – torebkę foliową wypełnioną płynem. „Do takiej zmiany dochodzi, gdy stożek rotatorów jest osłabiony lub uszkodzony. Wówczas przy unoszeniu ramienia powyżej linii barku dochodzi do konfliktu kaletki z wyrostkiem barkowym, bolesnej ciasnoty podbarkowej (struktury trą o siebie)”. Ten uraz spowodowały u mnie zapewne ćwiczenia siłowe, za duże obciążenie lub zbyt duża liczba powtórzeń. Lekcja na przyszłość – trzeba być uważnym i nie lekceważyć drobnego, powtarzającego się bólu. Ponieważ starter był już opłacony poprosiłam kolegę z drużyny LS World Run by pobiegł za mnie. Cesję udało się załatwić bardzo szybko i sprawnie. Pogoda dopisała jak nigdy. Odkąd pamiętam ten bieg odbywa się zawsze w bardzo ciężkich warunkach atmosferycznych. Dzisiaj temperatura wynosiła minus 6 stopni ale świeciło piękne słońce. Przed startem biegacze i kibice uczcili pamięć niedawno zamordowanego prezydenta Gdańska – Pawła Adamowicza, wysłuchując „Sound of Silence”.

Niektórzy od startu do mety pierwsi. Najlepszy wśród mężczyzn był Robert Głowala (00:46:26), wśród kobiet Izabela Trzaskalska (00:51:31). Gdy pierwszy zawodnik przekroczył linię mety wystrzeliło konfetti. Uważam, że powinno być tak samo gdy metę przekracza pierwsza kobieta.
Na Biegu Chomiczówki LS World Run reprezentowali Piotr S i Piotr M.
Piękne medale …
Przeczytałam, że zwycięzca biegu przez ostatnie 5 kilometrów biegł z kolką. Wiem jaki to ból gdyż sama go doświadczyłam na Biegu Mikołajów. Podziwiam, że tyle wytrzymał. Jeden powie głupiec, inny będzie pełen podziwu. Cenię ludzi walecznych i silnych. Silnych nie w słowach czy pięści ale w pracy nad sobą.

Piotr M. (01:12:40)
Gratulacje dla wszystkich uczestników 36 Biegu Chomiczówki!!!
Pozdrawiam,
Gosia
Tym razem bieg dla Gosi z mojej perspektywy kibica:)
Fajnie, ale wolę być po drugiej stronie 😉