Skagen, Przylądek Grenen, Dania 2019

hdrpl

W malowniczej krainie Vendsyssel leży najdalej wysunięty cypel Jutlandii ze starą rybacka osadą Skagen. Miejsce to było bardzo popularne wśród duńskich malarzy pejzażystów przełomu XIX i XX w. Współczesne Skagen to port i nieco odsunięte od morza centrum z ładnymi domkami. W Danii nie ma brzydkich domów ani brzydkich ogrodów. Wszystko jest starannie zadbane. Przed każdym sklepem, a nawet na każdej stacji benzynowej można kupić kwiaty. Przylądek Grenen to piaszczysty cypel, duński koniec świata, gdzie stykają się wody Morza Północnego i Morza Bałtyckiego. Masy wodne nie mieszają się jednak ze sobą, ponieważ mają różną gęstość. Morze Północne jest bardziej błękitne, Bałtyk bardziej szary. Przylądek od miasta oddalony jest ok 3 km. Na cypel można iść pieszo lub dojechać specjalnym autobusem – traktor z przyczepką. Wśród wydm ukryte są niemieckie bunkry z czasów II wojny światowej.

Latarnia morska na Przylądku Grenen

Niemieckie bunkry

Wydmy i piękne piaszczyste plaże …

W tle Morze Bałtyckie

„Jeśli ludzie płaczą na filmach,
to dlatego,
że w ciemnym kinie przez krótką chwilę dotykają złotego źródła magii.
Potem wychodzą w jaskrawe światło rozsądku i logiki i źródło wysycha,
ludzie zaś czują w sercu dziwny smutek i nie wiedzą dlaczego.
Kiedy jakaś piosenka poruszy w tobie wspomnienie,
kiedy wirujące w promieniu światła pyłki odwrócą twoją uwagę od świata,
kiedy nocą słyszysz w oddali stukot kół przejeżdżającego pociągu i zastanawiasz się,
dokąd też on zmierza,
wykraczasz poza człowieka, którym jesteś,
i miejsce, w którym się znajdujesz.
Na najkrótszą z krótkich chwil wkraczasz do czarodziejskiego królestwa”.

„Gdybyś była moją dziewczyną,
dałbym ci sto robaczków świętojańskich
w zielonym szklanym słoju,
żeby zawsze oświetlały ci drogę.
Podarowałbym ci łąkę pełną dzikich kwiatów,
a każdy kwiat byłby inny.
Dałbym ci mój rower,
eby strzegło cię jego złote oko.
Napisałbym dla ciebie bajkę
i uczyniłbym cię księżniczką,
która mieszka w białym ,marmurowym zamku.
Gdybyś tylko mnie zechciała,
czyniłbym dla ciebie czary.
Gdybyś mnie tylko zechciała.
Gdybyś tylko…”

„Widzicie, jestem zdania,
że na początku każdy z nas ma czarodziejską moc.
Rodzimy się pełni cyklonów, płonących lasów i komet.
Rozumiemy śpiew ptaków,
umiemy czytać z chmur
i dostrzegamy nasze przeznaczanie w ziarnkach piasku.
Ale później miejsce w naszych duszach zajmuje nauka.
Magia zostaje z nich wyświęcona, wybita,
wyprana i wyczesana.
Stawia się nas na prostej, utartej ścieżce i mówi o odpowiedzialności.
Słyszymy, że jesteśmy dość duzi.
Każe się nam wreszcie dorosnąć,
na miłość boską.
A wiecie, dlaczego nam to mówią?
Bo ludzie, którzy nas pouczają,
boją się naszej nieokiełznanej młodości,
bo nasza czarodziejska moc sprawia,
że czują wstyd i tęsknotę za tym,
czemu pozwolili rozsypać się w proch”.

W tle Morze Północne

Cała plaża dla mnie 😉

Pozdrawiam 😉
Gosia

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Dania

2 komentarze

  1. Hej Gosiu! Dania nie była dotąd obiektem mojego zainteresowania podróżniczego, nie wydawała mi się tak interesująca z północnych terenów jak Norwegia czy Islandia. Biura podróży też nie organizują wyjazdów w tamtą stronę poza Kopenhagą, Legolandem czy Borholmem. A to błąd! Z Twoich zdjęć wynika, że jest ona bardzo piękna i warto pomyśleć nad wyjazdem do tego nieodkrytego kraju.
    Dzięki za inspirację. Pozdrawiam Ciebie i Pawła. Beata (Maroko)

    1. Hej, jak miło, że się odezwałaś, przesyłamy serdeczne pozdrowienia 😉
      Dania wpadła nam do głowy spontanicznie i muszę przyznać, że jest to mały, ale przepiękny kraj, w którym dominuje natura i prostota. Z każdego miejsca do morza jest najdalej 50 km. Polecamy Wam ten kierunek, a wycieczki samodzielnie zorganizowane smakują najlepiej 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

error: Content is protected !!